Św. Franciszek Salezy rozróżniał trzy rodzaje ubóstwa:
1) ubóstwo w uczuciu
2) ubóstwo w skutku, w rzeczywistości
3) ubóstwo w uczuciu i w skutku zarazem
Pierwszy rodzaj ubóstwa jest wyborny i może być zachowany nawet wśród największych bogactw. Jest to ubóstwo w sercu. Takimi byli: Abraham, Dawid, św. Ludwik i tylu innych świętych, którzy będąc ubogimi uczuciem, gotowi zawsze byli przyjąć ubóstwo rzeczywiste z dziękczynieniem, jeżeliby Bogu się podobało dopuścić je na nich kiedykolwiek. Hiob należał także do tego rodzaju ubogich, ponieważ ujrzawszy się ogołoconym ze wszystkich swoich dostatków, poprzestał na słowach, z pokorą wymówionych: Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.
Drugiego rodzaju ubodzy są podwójnie nieszczęśliwi, bo będąc w rzeczy samej biednymi i pragnąc niepomiernie bogactw, tym dotkliwiej czują niedostatek, którego uniknąć nie mogą. To ubóstwo nie jest chrześcijańskie i nie może też ono nazwać się cnotą, ani spodziewać się jakiej bądź nagrody.
Trzeci rodzaj ubóstwa jest prawdziwie ubóstwem ewangelicznym. Może się ono wykonywać dwojako:
1) poprzestając ochotnie na ubóstwie, wynikającym z urodzenia lub z jakiegoś nieszczęścia, i błogosławiąc świętą Opatrzność, że dozwala nam w tym naśladować Jezusa Chrystusa, Jego Matkę i świętych apostołów
2) jest jeszcze inny, o wiele doskonalszy sposób zachowania ubóstwa: to jest sprzedać, według rady Ewangelii, wszystką posiadłość, rozdać ją ubogim, dla naśladowania z większą doskonałością Jezusa Chrystusa, i pracować własnymi rękoma, nie tylko dla wyżywienia siebie, ale też i dla udzielenia wsparcia drugim potrzebującym. Takim było ubóstwo św. Pawła: Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej. Sami wiecie, że te ręce zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" (Dz 20, 33-34).
Na podstawie: Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 202-203.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witajcie. Drodzy, tym skromnym wpisem zaczynam prowadzenie bloga Chrześcijański minimalizm. Zmieni się w nim pewnie jeszcze wiele, ale liczę...
-
To słowa św. Karola de Foucauld. Zanim przejdę do omówienia kolejnych zasad pojednania finansowego z Bogiem, chciałbym opowiedzieć o dwóch f...
-
źródło Żyjemy w epoce cyfrowej. Otaczają nas piksele naszych telefonów, monitorów, telewizorów, ulicznych reklam. Ładowanie komórki to ...
-
Ciąg dalszy tematu dziesięciny. W jakim momencie należy oddawać Bogu część naszych dochodów? Może pojawić się pokusa powiedzenia sobie: ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA: Komentarze są moderowane, więc na ich pojawienie się trzeba czasem poczekać :) Mile widziany PODPIS pod komentarzem. Nie publikuję wypowiedzi zawierających LINKI REKLAMOWE. Ani takich, które nie licują z tematyką bloga.