Tym razem z Mertona ("Znak Jonasza"):
Łatwo możemy zapomnieć, że On stworzył wszystko i ma wszelką władzę nad wszystkim, jednak wydaje się, że prosimy Go tak, jakby był jakimś pośrednikiem, który tylko zdejmuje towary z półek. Zamiast mówić: "teraz poproszę podać ten banknot jednodolarowy z najwyższej półki" - "bądź wola Twoja".
Im bardziej kochamy rzeczy ziemskie, reputację, powagę, przyjemności, wygodę i powodzenie, tym mniej miłujemy Boga. Nasza tożsamość jest rozproszona między rzeczy pozbawione wartości: toniemy i umieramy, starając się żyć wśród planów, które chcielibyśmy zrealizować, by spełniła się nasza wola. Potem, kiedy przychodzi nam umrzeć, przekonujemy się, że zmarnowaliśmy całą miłość na nic i że jesteśmy niczym, jesteśmy martwi. Pozwól mi więc przestać kochać rzeczy rozproszone i próżne - pragnienie, by czytano moje książki i zachwycano się nimi, albo bym cieszył się powodzeniem jako nauczyciel, chwalony przez studentów, albo żebym żył wygodnie w jakimś pięknym miejscu - i oddać moją miłość Tobie, gdzie zakorzeni się i będzie żyła, a nie wyjałowi się i zmarnuje.
Nie mogę posiadać stworzonych rzeczy, nie mogę ich dotykać, nie mogę w nie wnikać. Nie są moim celem, nie mogę znaleźć w nich spoczynku. My, którzy jesteśmy chrześcijanami, wiemy o tym dość dobrze w abstrakcji. Czy też raczej mówimy, że w to wierzymy. W rzeczywistości trzeba to ciągle odkrywać od nowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witajcie. Drodzy, tym skromnym wpisem zaczynam prowadzenie bloga Chrześcijański minimalizm. Zmieni się w nim pewnie jeszcze wiele, ale liczę...
-
źródło Żyjemy w epoce cyfrowej. Otaczają nas piksele naszych telefonów, monitorów, telewizorów, ulicznych reklam. Ładowanie komórki to ...
-
" Pierwszym językiem Boga jest cisza ” napisał św. Jana od Krzyża. Kardynał Sarah w udzielonym nie tak dawno wywiadzie stwierdził: ...
-
Warto by było coraz więcej w kontekście duchowości chrześcijańskiej zastanowić się nad sprawą prostoty życia i ubóstwa. Nigdy kupowanie nie...
Dobitne, prawdziwe a przykłady chyba wprost z mojego życia ;).
OdpowiedzUsuń