![]() |
Jeśli ktoś jest związany z rzeczami, przedmiotami, które w pewien sposób zastępują mu matkę, zaspakajają jego pierwotne potrzeby, zapewniają pewność i komfort życia, nigdy nie stanie na nogi, nigdy nie pójdzie dalej, jest już umarły.
Jeśli ktoś szuka zabezpieczenia materialnego, jest już martwy, a najbezpieczniejszym miejscem, gdzie jest doskonale zabezpieczony przed brakami, jest jego grób. Jeśli ktoś się z tego nie wyplącze i nie zdecyduje, że chce mieć przeciętą pępowinę, nigdy się nie urodzi dla dorosłości i dla misji. Jeśli ktoś jest w taki sposób otoczony rzeczami, nie urodzi się nigdy jako osoba wolna, będzie niewolnikiem przedmiotów i ofiaruje swoje życie przedmiotom. Ofiaruje swoje życie temu wszystkiemu, co zaspokaja jego pierwotną potrzebę przyjemności, czyli temu wszystkiemu, czego instynktownie potrzebują i co lubią zwierzęta i małe dzieci.
Pierwszym darem, jaki Jezus daje każdemu mężczyźnie, jest wolność wobec świata rzeczy, czyli wobec świata matki. To wymaganie i ten dar moglibyśmy nazwać ubóstwem, jednak nie chodzi tu o nieposiadanie matki i rzeczy, lecz o niebycie posiadanym przez nie.