Jak się wam wiedzie?

Z dzisiejszych czytań zwraca uwagę fragment z proroka Aggeusza:

Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie. Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje odkładając do dziurawego mieszka.

Doskonały opis naszych współczesnych, i jakże daremnych, wysiłków. Dobra materialne są  ograniczone i ułomne, dlatego - nawet kiedy posiadane w nadmiarze - ostatecznie nas (wewnętrznie) nie nasycą.

Zadowalajcie się tym, co macie

Perełka z Listu do Hebrajczyków: Postępowanie wasze niech będzie wolne od zachłanności na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie. 

Warto sobie powtarzać to zdanie. A nie jest łatwo. Wiem to po sobie.

Podczytuję Twierdzę wewnętrzną św. Teresy od Jezusa, a tam znalazłem dobry komentarz do powyższego fragmentu:

"Oto, na przykład osoba bogata, bezdzietna, nie mająca nikogo z bliższych, komu by przekazała bogactwa swoje, skutkiem niepomyślnych okoliczności traci znaczną część majętności swojej; nie taka to jednak strata zupełna, by jej nie pozostało jeszcze dosyć i więcej niż potrzeba na utrzymanie siebie i domu swego. Jeśli ta osoba tak się niepokoi i trapi stratą swoją, jak gdyby jej już zabrakło i chleba powszedniego, jakże taką może wzywać Pan, aby dla miłości Jego opuściła wszystko? 

Druga jakaś posiada majętność dostateczną na obfite i przeobfite wyżywienie siebie, a oto nastręcza się jej sposobność do powiększenia jej majątku. Jeśli jej to przychodzi darmo, mniejsza o to, nie będzie w tym nic złego, że przyjmie, ale żeby sama o to się starała i wciąż coraz bardziej pragnęła się wzbogacić, to jakkolwiek by dobry w tym zamiar miała, niech ani marzy o tym, by zdołała wejść do mieszkań wewnętrznych, kędy Król przebywa."

...

Do pobrania